Aktualności

niezapomniane-spotkanie-z-janem-pawlem-ii-watykan-2001

Niezapomniane spotkanie z Janem Pawłem II - Watykan 2001

Dzień 1 sierpnia 2001 roku w Watykanie był słoneczny, ciepły i pełen pielgrzymów, którzy przybyli do historycznej siedziby Świętego Piotra, aby wziąć udział w Jubileuszowej Audiencji Generalnej Jego następcy – Papieża Jana Pawła II, polskiego biskupa, którego boskie przeznaczenie z Krakowa doprowadziło do Stolicy Apostolskiej. Dzisiaj, Jan Paweł II – Święty Jan Paweł II, wyniesiony na ołtarze i miłowany przez rzesze wiernych, zajmuje miejsce w naszych sercach, jest naszym przewodnikiem, odbiorcą naszych modlitw. O pielgrzymkę  Prezydenta Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego – dr Mariana Króla do Watykanu, aby tam w czasie Jubileuszowej Audiencji Generalnej pokłonić się Jego Świątobliwości Papieżowi Janowi Pawłowi II, o wspomnienie tego wielkiego wydarzenia zwrócił się redaktor Gaspare Antineri.(Na zdjęciu dr Marian Król przekazuje Ojcu Świętemu – Janowi Pawłowi II wzorcową Statuetkę Złotego Hipolita ).


Gaspare Antineri: 1 sierpnia 2001 roku podczas Jubileuszowej Audiencji Generalnej Papieża Jana Pawła II Pan, Panie Prezydencie, z towarzyszącymi osobami pospieszył na Plac Świętego Piotra, z wielkim wzruszeniem oczekując na moment spotkania z Ojcem Świętym i poinformowanie Go o zaistnieniu  w Polsce, w Wielkopolsce, środowiskowej organizacji ludzi dobrej woli, mającej na celu upowszechnianie etosu pracy, umacnianie uniwersalnych wartości chrześcijańskich i mądrego patriotyzmu. Co Pan – już wówczas prezydent Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego odczuwał zbliżając się do Ojca Świętego, Papieża Jana Pawła II, aby pokłonić się przed Jego Majestatem?

Dr. Marian Król: Nie ukrywam, że byłem wówczas niezwykle wzruszony, jednocześnie głęboko przejęty faktem, że za chwilę spotkam Jana Pawła II – Papieża Polaka już wtedy, przed 20 laty obdarzonego stygmatem świętości.

Gaspare Antineri: Jak dokonało się to spotkanie z Ojcem Świętym, z którym parokrotnie miał Pan przecież szczęście spotkać się wcześniej w Polsce, w Poznaniu, podczas Pielgrzymek Jana Pawła II do Polski?

Dr. Marian Król: Kiedy asystujący Ojcu Świętemu duchowni wywołali moje nazwisko, zapraszając mnie, aby przybliżył się do Jana Pawła II siedzącego w papieskim fotelu, sam nie wiem jak i kiedy padłem przed Nim na kolana zwracając się do Niego słowami jakie mogło tylko wydobyć ze mnie wzruszone serce. Ojcze Święty – powiedziałem – Ojcze Święty...
Jan Paweł II wyciągnął do mnie rękę i uśmiechnął się. „Witaj w Watykanie” – powiedział jak Ojciec oczekujący do przybyłego syna - „co chcesz powiedzieć Papieżowi?”

Gaspare Antineri: Takie zaproszenie na pewno ośmieliło Pana Prezydenta, aby poinformować Jana Pawła II o inauguracji Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego, o programie Towarzystwa i jego celach, o projektach pro społecznych i współpracy z Kościołem w dziele tworzenia społeczeństwa obywatelskiego odwołującego się do chrześcijańskiego dziedzictwa polskich  Matek i Ojców...

Dr. Marian Król: Jan Paweł II wysłuchał mnie z wielką uwagą, życzył Towarzystwu sukcesów, a kiedy powiedziałem, że przywiozłem w darze dla Jego Świątobliwości wzorcową, pierwszą Statuetkę Złotego Hipolita, która miała stać się desygnatem honorowej nagrody dla reprezentantów polskiej elity patriotycznej pracy, Ojciec Święty sięgnął ręką po podawaną Mu Statuetkę, chwilę ja potrzymał, gładząc dłonią miniaturę Hipolita Cegielskiego. Ten gest Papieża był czymś absolutnie wyjątkowym, niespotykanym, a dla mnie  wzruszającym do łez. Mogłem tylko podziękować jednym słowem: Ojcze Święty... Jan Paweł II uśmiechnął się i pobłogosławił mnie, oraz nasze Towarzystwo. Na zakończenie tego cudownego wydarzenia podarowałem Ojcu Świętemu obraz przedstawiający oblicze Chrystusa, namalowany przez moją małżonkę – artystkę malarkę. Jan Paweł II spojrzał na obraz i powiedział, „To dobrze – zamyślony Chrystus”...

Gaspare Antineri: 1 sierpnia 2001 – 1 sierpnia 2021. Dwadzieścia lat. Zmienił się świat, zmienili się ludzie, zmieniliśmy się my wszyscy. Papież – Polak, Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca, pozostawiając po sobie wielki żal całego Kościoła, wielki żal Polaków. Pamiętamy słynne słowa, jakie rozbrzmiały w świecie, kiedy podczas uroczystości żałobnej na Placu Świętego Piotra podmuch wiatru – jak znak z Nieba - zamknął czerwoną Księgę Ewangelii leżącej na trumnie ze zwłokami Jana Pawła II. Te słynne słowa ludu bożego całego świata: „Santo subito!” – Święty natychmiast! Co Pan czuł słysząc te słowa kiedy rozległy się w świecie i co teraz Pan czuje wspominając tamte błogosławione dni w Watykanie w 2001 roku? Czy klęcząc przed Janem Pawłem II i przyjmując Jego błogosławieństwo myślał Pan o tym , że klęczy przed świętym, który będzie wyniesiony na ołtarze Kościoła?

Dr. Marian Król: Tak. Miałem głębokie przekonanie, że klęczę przed Sługą Bożym, którego lud boży wyniesie na swoje ołtarze. Dzisiaj, wspominając to wszystko czuję takie samo wielkie wzruszenie, stale oczami wyobraźni widzę Jana Pawła II trzymającego w ręku Statuetkę Złotego Hipolita, stale myślami jestem w Watykanie, stale w myślach modlitewnie klęczę przed Janem Pawłem II i stale rozpatruję, jak On zmienił świat, jak zmienił mnie, jak zmienił nas wszystkich. Stale myślę modlitwą o tym polskim Świętym i stale słyszę Jego prorocze słowa wypowiedziane już w Polsce podczas Jego pierwszej Papieskiej Pielgrzymki: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi! Tej Ziemi!”. Niech tak się stanie! Niech tak się stanie – Nasz Ojcze Święty!

Panie Prezydencie,
bardzo dziękujemy za to wspomnienie.

© Copyright 2019 Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego | Polityka prywatności
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem