Aktualności

div-id_dyhb23rg4374praca-organiczna-zyskuje-w-warunkach-spoleczenstwa-wiedzydiv

Praca organiczna zyskuje w warunkach społeczeństwa wiedzy


„Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel.Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców,Ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród”. – Hipolit Cegielski

W nauce i edukacji utwierdza się pogląd, że czynniki rozwoju (ziemia, zasoby kopalne, praca i kapitał) ustępują wiedzy. Jest ona źródłem społecznego kapitału ludzkiego. To on decyduje kim jesteśmy, jaka będzie nasza przyszłość w sensie narodu i społeczeństwa. Stąd kształtującą i rozwijającą się w XXI wieku pod wpływem wiedzy cywilizację określa się społeczeństwem wiedzy. Mierzy się w nim wolność liczbą talentów, a szlifowanie genomu ma większą wartość niż obróbka diamentu, gdzie wzrost PKB pochodzi z przyrostu intelektu, a nie z odkrywanych bogactw naturalnych.

Społeczeństwo wiedzy charakteryzuje się takimi cechami konstytutywnymi jak: uprzemysłowienie i kapitalizm w ekonomii, urbanizacja i mobilność w strukturze społecznej, masowość w edukacji i kulturze, demokratyzacja i apoteoza państwa narodowego w polityce, konsumpcjonizm, hedonizm i więzi instrumentalne w życiu codziennym, wiara w naukę i technologię w świadomości społecznej.

Zarzewie ich znajdujemy w myśli społecznej rozwijającej się na ziemiach polskich od lat 30. XIX w. Nawiązywała do filozofii pozytywizmu A. Comte’a  a kontynuowanej we Francji przez E. Littre’go, H. Taine’a; w Anglii – przez J.S. Milla, H. Spencera, H.T. Buckle’a, Ch. Darwina, a w Polsce m.in. przez takie umysły, jak: H. Cegielski, D. Chłapowski, M. Jackowski, K. Marcinkowski, A. Szamarzewski, P. Wawrzyniak. Kamieniem węgielnym ich działalności był postulat pracy u podstaw, ściśle powiązany z pracą organiczną. W pracy u podstaw chodziło głównie o edukację. Natomiast w pracy organicznej nacisk kładziono na solidarystyczne dążenie wszystkich części składowych organizmu, jakim jest społeczność narodowa do postępu społecznego, gospodarczego i kulturalnego.Dążenia te i związane z nimi wartości nie straciły na swej aktualności, wręcz odwrotnie zyskały na niej w społeczeństwie wiedzy. Stąd warto je przypomnieć.

Edukacja. Uzyskuje się ją przez wychowanie. Mamy wiele definicji wychowania, co wskazuje na bezradność nauk w określaniu tego, co intuicyjnie wiadome, że przynależy bardziej praktyce niż teorii – wymyka się próbie jednoznacznego uchwycenia swej istoty. Dla autora tej wypowiedzi wychowanie to proces wywoływanych przez nauczycieli wartościowych zmian w osobowości uczniów, które prowadzą do budowania ich tożsamości, ukształtowania i rozwoju człowieczeństwa.

Społeczeństwo wiedzy znajduje się pod znacznym wpływem neoliberalizmu. Charakteryzuje się on gigantycznym rozwojem ekonomicznym, niekontrolowanym mechanizm¬em rynkowym, konsumpcjonizmem, drastycznym ograniczaniem zobowiązań socjalnych państwa. Neoliberalizm realizuje swe cele gospodarcze w formie wielkich korporacji. Wykorzystują one nierówny cywilizacyjny rozwój planety dla eksploatacji siły roboczej i rynków zbytu, podporządkowują sobie suwerenne państwa. Jego ekspansja nie ogranicza się do gospodarki. Sięga do kultury i edukacji. Interesuje się kształtowaniem człowieka w sensie producenta i nienasyconego konsumenta jako sprawcy dynamicznego wzrostu obrotów i związanych z nimi olbrzymich zysków. Chodzi o nierefleksyjnego producenta i nasyconego w swych potrzebach konsumenta. Niestety, w kształtowaniu tych postaci poza neoliberalizmem uczestniczy edukacja, zwłaszcza gdy ustępuje pola ekonomii i uchyla się od podejmowania problematyki wartości, które stanowiły fundament pracy organicznej.

Neoliberalizm podporządkowuje – w ramach jawnego i ukrytego edukacyjnego programu ekonomicznego – system oświaty, wychowania, nauki i szkolnictwa wyższego. Edukacja staje się pochodną neoliberalizmu i konsekwencją funkcjonowania ekonomii neoliberalnej (korporacyjnej). Jest w nim uwikłana.

Gospodarka rynkowa wymusza segregacje szkolne ze względu na: typ szkoły, jej klasy i mniejsze jednostki (z uwagi na ponadprzeciętny, przeciętny i niski poziom zdolności); ścieżki nauczania; poziom zaawansowania w poszczególnych przedmiotach szkolnych; uprzednie osiągnięcia szkolne i status społeczno-ekonomiczny rodziców (segregacja społeczna). Segregacje te sprowadzają się do selekcji doszkolonych i wewnątrzszkolnych.

Z raportu Pearson Krzywa nauczania wynika, że na tle Europy jesteśmy narodem świetnie wykształconym. Niestety, towarzyszy mu całkowite zaniedbanie wykształcenia społecznego, narodowego, patriotycznego, obywatelskiego i państwowego. Przez to mamy pokolenie, które czeka, aż przylecą kosmici i zaczną za nas pracować i nas reprezentować w samorządzie lokalnym i parlamencie. Zatem edukację trzeba orientować na realizację wartości.

Wartości i ich porządek. Istotny w świecie wartości jest ich porządek hierarchiczny, który zachodzi między modalnościami wartości. Najniżej plasują się wartości hedonistyczne (odnoszące się do tego, co przyjemne i nieprzyjemne); wyższą pozycję zajmują wartości witalne (dotyczące tego, co szlachetne i pospolite); najwyższe miejsce w tej  hierarchii przypisuje się wartościom duchowym. Są one też ustawione hierarchicznie, w którym wartości etyczne (to, co piękne i brzydkie) poprzedzają wartości porządku prawnego (tego, co słuszne i niesłuszne); a nad nimi sytuują się wartości poznania prawdy ((prawda, fałsz); na szczycie lokują się wartości religijne (tego, co święte i pozbawione świętości).

O wartości te trzeba dbać na co dzień. Brak troski o nie powoduje, że wartości prawdziwe są zastępowane pseudowartościami. Jeśli na to pozwolimy to degradacja życia społeczno-ekonomicznego i kulturowo-edukacyjnego będzie postępować.

Przedsiębiorczość. Sprawności edukacji oświaty, nauki i szkolnictwa wyższego przeszkadza nadmiernie rozprzestrzeniająca się biurokracja. Powoduje ona tłumienie inicjatywy, innowacji i zanik przedsiębiorczości. Ostatnia z nich nie była i nie jest u nas bohaterem. Nie łatwo ją znaleźć wśród postaci naszej literatury. Właściwie do wyboru mamy Lalkę B. Prusa, Ziemię obiecaną Wł. Reymonta i Karierę Nikodema Dyzmy. S. Wokulski, H. Buholz czy N. Dyzma? Która z tych trzech wersji myślenia o przedsiębiorczości ma szanse stać się priorytetową? Im więcej widzimy wokół siebie postaw związanych dwoma ostatnimi przykładami, tym bardziej potrzebujemy uobecnienia tej pierwszej, pozytywnej, właściwej dla pracy organicznej.
Autorytet. Żyjemy w okresie niedostatku autorytetu i rozpaczliwych prób jego uzupełnienia. Jednocześnie obserwujemy zmierzch mocy autorytetu i uzurpacji wielu do jego posiadania, a nawet bycia nim. Potrzebujemy autorytetów. Ich brak stanowi dla rodzin, szkół, społeczności lokalnej, regionalnej i krajowej zagrożenie w realizacji ich zadań, w utrzymywaniu swej spójności i ciągłości. Niezbędne są jednak autorytety autentyczne, nie samozwańcze, wykreowane przez samych siebie, bardzo często przez media, którzy czerpią z tej kreacji profity. Do takich autorytetów należą twórcy pracy organicznej. Nawiązywanie do tych postaci i kultywowanie ich działalności to dobry sposób na zapoznanie młodego pokolenia Polaków z tradycją narodową i europejską oraz zapewnienie kulturowej łączności zarówno w obrębie grup rówieśniczych, jak i między pokoleniami.

Tożsamość. Zagadnienie bycia sobą, tożsamości jest istotne dla każdego, kto zadaje sobie pytania: Skąd pochodzę?, Kim jestem?. Do czego dążę?, Czy jestem sobą?, Czy dopóki jestem sobą, dopóty przechowuję w sobie pamięć o tym skąd mój ród, kim byłem i jestem?, Czy moja tożsamość jest moim wyborem?, Na czym zasadza się moja ciągłość i zmiana?, Jakiego są one rodzaju? Siła założeń twórców pracy organicznej i jej aktualność w społeczeństwie wiedzy polega m.in. na tym, że stawiali sobie te i podobne im pytania i umieli na nie odpowiadać.

Patriotyzm. Wbrew obawom, że będą zanikać państwa narodowe wraz z jednoczącą się Europą nasilają się tendencje do denacjonalizacji członków Unii Europejskiej. Mieszkańcy jej państw po latach zamętu jako reakcję na modernizm i postmodernizm odkrywają na nowo, że to, co ich łączy, to potrzeba wspólnej tożsamości, dziedzictwa, doświadczeń, przeżyć, rytuałów i symboli, emocji, uczuć, obyczajów, a nie pustych, mgławicowych i abstrakcyjnych pojęć. Że w dzisiejszym globalnym świecie szczególnie potrzebne jest odwołanie do odniesień oczywistych, konkretnych i wyjaśniających ludzką naturę. Podstawowymi wspólnotami są rodzina i Ojczyzna.

Kolebką naszej Ojczyzny jest Wielkopolska. Dla jej racjonalnego i atrakcyjnego poznania opracowałem program małych form krajoznawstwa i turystyki w postaci: biwaków, wycieczek weekendowych, wieloprzedmiotowych, które integrują wiedzę z różnych przedmiotów nauczania. Zwróciłem się z taką propozycją do różnych ogniw oświaty i wychowania, SKKT, drużyn ZHP, kół PTTK i PTSM. Przykładowo władze szkolne, ZHP, PTSM i PTTK w stolicy Wielkopolski podjęły wysiłki oparcia programu szkolnego ruchu krajoznawczo-turystycznego dla uczniów szkół ze swego terenu o najbliższe okolice Poznania, Szlak Piastowski z Ostrowem Lednickim i Gnieznem na czele, otoczenie Miłosławia, Winnej Góry, Środy, Zaniemyśla, Kórnika, Rogalina i Puszczykowa, Wielkopolskiego Parku Narodowego, Parku Natury w Promnie i Puszczę Zielonkę. W programie tym wyeksponowano postacie wielkich Wielkopolan, literackie przystanki nad Wartą: Karola Balińskiego, Seweryna Goszczyńskiego, Zygmunta Krasińskiego, Teofila Lenartowicza, Deotymy, Adama Mickiewicza, Juliana Ursyna Niemcewicza, Cypriana Kamila Norwida, Wincentego Pola, Juliusza Słowackiego, Władysława Syrokomli, Józefa Bohdana Zalewskiego, Romana Zamorskiego i Narcyzy Żmichowskiej. Należną uwagę poświęcono też zwiedzaniu obiektów współczesnej gospodarki, techniki, nauki i kultury. Znajdowały się w nim też podania, legendy i baśnie wielkopolskie.

Program ten konsekwentnie realizowałem przez trzydzieści lat na Podyplomowym Studium Kultury i Turystyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w formie wykładów, konwersatoriów i ćwiczeń terenowych w ramach takich przedmiotów studiów, jak: Podstawy krajoznawstwa i turystyki; Elementy geografii turystycznej; Metodyka wycieczek, kolonii i obozów. Problematykę tę podejmowałem też dla studentów pedagogiki w ramach wykładów i ćwiczeń monograficznych.

Czy krajoznawstwo i turystyka w szkole mogą stać się katalizatorem procesu dydaktyczno-wychowawczego? Innymi słowy, czy szkolny i studencki  ruch krajoznawczo-turystyczny może mieć program otwarty na wszystko, czego oczekują od niego uczniowie i studenci. Sądzę, że tak. Trzeba przywrócić wartości dla krajoznawstwa i turystyki najważniejsze. Wiele z nich pokrywa się z takimi cnotami elementarnymi, jak: mów prawdę, dotrzymuj danego słowa, bądź tolerancyjny wobec nieszkodliwej odmienności innych, ale nie pobłażliwy lub obojętny wobec zła, ceń godność drugiego człowieka, miej poczucie godności własnej, bądź rzetelny, uczciwy, pracowity, wytrwały, miej odwagę cywilną w wyrażaniu myśli, w codziennym działaniu, przestrzegaj przepisów prawnych i niepisanych form współżycia społecznego, zachowaj autentyczność myśli i słów, odczuć i pracy oraz zgodność słów z czynami. Krajoznawstwo i turystyka w szkole i uczelni mają realne szanse zwiększenia swej społecznej i dydaktyczno-wychowawczej roli w pracy z dziećmi i młodzieżą, jeżeli skoncentrują swe wysiłki na sprawach podstawowych. Konieczne jest stworzenie lepszych warunków organizacyjnych dzieciom i młodzieży do uprawiania krajoznawstwa i turystyki w formie zbiorowej, grupowej i indywidualnej.

Wartości te zawsze były, są i będą istotne w mojej pracy dydaktyczno-wychowawczej, naukowo-badawczej w oświacie i szkolnictwie wyższym oraz aktywności społecznej na wielu płaszczyznach Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych, Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Twórczych i Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu. W czynnościach tych stale towarzyszy mi refleksja, zawarta w pytaniu: co robić żeby kształcić i prowadzić badania lepiej, mądrzej, pełniej, jaśniej, nowocześniej, szybciej, skuteczniej, efektywniej, na miarę wyzwań współczesności i przyszłości. Jest ona ważna ponieważ w edukacji i naukach o niej coraz częściej do wartości współczesnego świata podnosi się takie jego cechy, jak: szybkość, zmienność, powierzchowność i tymczasowość. Odchodzi się od ideału doskonałości na rzecz przeciętności. Wprowadza ona do kształcenia i badań naukowych: łatwość, lekkość, pośpiech, bezrefleksyjność, pobieżność, niestaranność, niedokładność, nieporadność w formułowaniu i wypowiadaniu myśli oraz upraszczanie, bezstresowość i młodzieżowy luz. Odbywa się to kosztem kształtowania takich cech charakteru młodych Polaków, jak: ciekawość, subtelność, szlachetność, samodzielność, pracowitość, odpowiedzialność, punktualność, terminowość, kreatywność, dokładność, staranność, solidarność, wytrwałość, silna motywacja, innowacyjność i konsekwencja w działaniu. Przeciętność jest obca pracy organicznej. Nie ma nic wspólnego z dobrą poznańską robotą. Wręcz odwrotnie, stanowi jedno z największych niebezpieczeństw rozwoju współczesnej cywilizacji. Dlatego trzeba konsekwentnie przeciwstawiać się jej na każdym odcinku naszej pracy.

W tym roku przypada stulecie śmierci poety neoromantycznego Władysława Bełzy (1847-1913). Na utworach tego wybitnego piewcy polskości formowały się pokolenia Polaków, które przetrwały zabory, dwie wojny światowe, komunizm i PRL, a także szaleństwa demoliberalizmu. Niestety autor ten jest dziś poetą zapomnianym. Dlatego wykorzystując renesans patriotyzmu wzmocniony przez Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Euro – 2012, przypomnijmy społeczeństwu, a zwłaszcza młodemu pokoleniu Polaków twórcę Katechizmu polskiego dziecka.

Praca organiczna  zakorzenia nas głęboko w polską tradycję, kulturę, literaturę. Przypomina tych zapomnianych bohaterów naszej wolności, wydarzenia, które są tak istotnym elementem naszego życia społecznego, kulturalnego, gospodarczego i politycznego. Nakazuje m.in. znać Hipolita Cegielskiego (1813-1868), niezrównanego lidera w czynie pracy organicznej. Jego postać kojarzy się z  polską przedsiębiorczością. Także z obroną polskiego stanu posiadania. W pierwszym okresie swego dorosłego życia był nauczycielem, znawcą literatury i historii ojczystej. Obie te dziedziny wiedzy budowały w Nim poczucie tożsamości narodowej i dawały siły niezbędne do podejmowania niezwykle śmiałych inicjatyw ekonomicznych i kulturalnych, istotnych dla polskiej racji stanu.  

Nie można zapominać też o malarstwie mistrza pędzla Jana Matejki (1830-1893) i wirtuoza pióra Henryka Sienkiewicza (1846-1916), który przynosił odczucie historycznej wielkości. Krzewił kult rycerstwa i rycerskości w niezwykłej wprost skali. Rycerstwa opartego nie tylko na walorach fizycznych, ale przede wszystkim duchowych i moralnych. Krzepił ducha Polaków, pokazywał, że nigdy nie należy tracić nadziei. Budził żądzę niezwykłej przygody, wyzwalał instynkt bohaterski i heroicznego ducha. Uwydatniał w niesłychanie barwny, malarski i popularny sposób dziejową misję Polski, kreśląc tym samym wizję odrodzonego państwa.

Słowa H. Cegielskiego zawarte w motcie tego tekstu są niezwykle aktualne współcześnie. Ilustrują je losy państwowego przedsiębiorstwa Zakłady Przemysłu Metalowego H. Cegielski w Poznaniu. W rezultacie zmian strukturalnych podzielono je na szereg spółek, które przejmuje obcy kapitał, m.in. zakłady Volkswagena. Zakrawa na bolesny żart fakt, że w dwusetną rocznicę urodzin H. Cegielskiego skarb państwa wystawia na sprzedaż jego słynne na całą Polskę zakłady.

Warto podkreślić, że odniesienia do przeszłości nie polegają na bezrefleksyjnej akceptacji wszystkiego, co było. Wybieramy z niej to, co pozwala lepiej patrzeć w przyszłość. Tak postrzegam prężną aktywność Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu z jego dynamicznym prezydentem dr Marianem Królem na czele.

Odczytanie uniwersalnych zasad i przesłań pracy organicznej w kontekście społeczeństwa wiedzy będzie najwłaściwszym uczczeniem, przypadającej w tym roku dwusetnej rocznicy urodzin patrona naszego Towarzystwa.

Kazimierz Denek
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza
w Poznaniu


 

 
© Copyright 2019 Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego | Polityka prywatności
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem